Sklep: O JEJU/ Grudzień 2017/ Kraków/ Foto: Wojtek Tomaszewski
Dla mnie to projekt szczególny bo pierwszy poza Warszawą i pierwszy, który prawie przypłaciłam życiem. Lot z drabiny był wyjątkowo długi. Sklep jest niezwykły także zima w oknach „O Jeju“ nie mogła być biała tylko różowa. Widać ją z daleka bo iskrzy się w słońcu na pół krakowskiego Kazimierza. Śnieżynki są takie jak logo sklepu w kształcie buźki – słodkie i zalotnie mrugające oczkiem. Ślą buziaczki na ulice Miodową i Bożego Ciała.
"Kiss and Fly"
For me this is a special project - the first outside of Warsaw, and the first, which almost cost me my life. It’s a long way down from that ladder. The shop is one of a kind so the winter in the store window needed to be unique as well – which is why it’s pink. Seen from a distance, it’s twinkling brightening half of the Cracowian Kazimierz. The snowflakes mirror the store’s logo – sweet and coquettish, sending their kisses down Miodowa and Boże Ciało streets.
Sklep: O JEJU/ Grudzień 2017/ Kraków/ Foto: Wojtek Tomaszewski